Z bieżni na estradę

Największy osobisty sukces na niwie piosenkarskiej?

Pierwsze miejsce w krajowym konkursie piosenki studenckiej z roku ubiegłego. Zdobyłam gratulacje od samego prof. Kazimierza Rudzkiego i propozycje przejścia na II rok Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej.

Kłopoty?

Żałuję straconego roku po zwichnięciu stawu barkowego w 1966 roku. Ale pozostanę wierna sali gimnastycznej.

Zamierzenia na przyszłość?

22 czerwca jadę na Międzynarodowy Festiwal Piosenki do Bratysławy, który po raz pierwszy będzie transmitowany również przez Eurowizję, potem Opole, a może i Sopot. Po raz drugi wystąpiłam w “Podwieczorku przy mikrofonie”. Nagrywam płytę z piosenkami Adama Sławińskiego z telewizyjnego filmu rozrywkowego “Kulig” reż. Andrzeja Hermana. Ale przede wszystkim – chcę jak najprędzej uzyskać dyplom AWF.

rozmawiał: Henryk Lewandowski
zdjęcie: Zofia Nasierowska
źródło: Życie Włocławka 2/1968

Powrót