Rozmowa przez ocean

słowa: A. Sikorowski
muzyka: A. Sikorowski

Piosenka “Rozmowa przez ocean”, napisał ją Andrzej Sikorowski z Krakowa. Bardzo chciałam śpiewać piosenki napisane przez Andrzeja. Zastanawialiśmy się jak on ma przesyłać mi te piosenki. To były lata 80-te., on to nagrywał na kasetę magnetofonową, biegł do pociągu, przekazywał konduktorowi, a ja odbierałam ją na dworcu w Warszawie. Przybiegałam do domu z kasetą, z tym nowym skarbem, zapuszczałam, to w magnetofonie kasetowym. Pierwsze słuchanie, potem brałam , próbowałam to śpiewać. Mój mąż od razu, słuchając jak sobie plumkam na gitarze, powiedział: “O czym ty śpiewasz? Ty śpiewasz o swoim poprzednim mężczyźnie”. Ja tłumaczyłam, że to piosenka napisana dla Polaków, którzy mieszkają na obczyźnie. Ty jesteś tam, ja tutaj, że łzy, żal, że ty masz pieniądze, ja nadzieję. On jednak powiedział: “Dobrze, dobrze. Już ja wiem, co chcieliście przez to powiedzieć”. Pamiętam też, kiedy pierwszy raz to wykonałam, na festiwalu w Opolu, dwa lata po stanie wojennym. Przede mną wyszedł i zaśpiewał Jan Pietrzak “Żeby Polska, była Polską”. Cała publiczność wstała, szał, łzy, on bisował chyba z pięć razy. Następnie wyszedł konferansjer i zapowiada: Maryla Rodowicz. Wszyscy chcieli jeszcze raz Pietrzaka i co konferansjer powiedział: Maryla Rodowicz, był jeden wielki gwizd. W końcu Janek Pietrzak widział, że jest jakiś dramat i powiedział: “Ja z tobą wyjdę. Jak zaczniesz śpiewać, ja będę przy tobie siedział”. I tak też zrobił. W tym roku (2013) festiwal w Opolu był jubileuszowy “50” i też zaśpiewałam “Rozmowę przez ocean” i też przede mną śpiewał Pietrzak “Żeby Polska, była Polską”. Niesamowite. Często tę piosenkę śpiewam, ale jeżeli zapomnę, przychodzi później publiczność i pyta dlaczego jej nie zaśpiewałam, bo to jest tak piękne. Też bardzo lubię tę piosenkę i często ją wykonuję.

Powrót