Polska Sandie Shaw

Pierwsze miejsce w Konkursie Piosenki Studenckiej spopularyzowało rodowitą włocławiankę Marylę Rodowicz. Można chyba zaufać wytrawnemu znawcy z tygodnika studenckiego “itd” _ Janowi Borkowskiemu, który podkreślił, że Maryla Rodowicz z racji urody i nieco podobnego stylu nazwana została przez uczestników konkursu polską Sandie Shaw. Jako jedyna z krakowskiego konkursu miała w repertuarze piosenki beatujące, wykonane stylowo, co spotkało się z uznaniem. Sukcesem krakowskim zamknęła Maryla Rodowicz rok 1967. Ukazały się jej zdjęcia na okładkach w “itd”, “Walki Młodych”, “Zwierciadła” i “Świata”, TV nadała z jej udziałem program rozrywkowy, następnie wzięła udział w “Podwieczorku przy mikrofonie” i wieczorze w “Hybrydach” obok Wojciecha Siemiona.

A dalsze plany?

II rok studiuję w Warszawie i pragnę ukończyć Akademię Wychowania Fizycznego, gdzie specjalizuję się w żeglarstwie i gimnastyce leczniczej. Ostatnio otrzymałam zaproszenia do studenckich klubów Poznania i Szczecina. Chciałabym wziąć udział w VI FPP w Opolu. Obecnie biorę udziałprzy kręceniu telewizyjnego filmu krótkometrażowego “Kulig”, gdzie śpiewam trzy piosenki Sławińskiego. Otrzymałam również propozycję do innego filmu. Marzę o nagraniu na płytę trzech piosenek i chcę jak najszybciej wyjechać do Anglii, co ma być nagrodą ZSP za Kraków!

Pierwszy sukces?

Udział w I Festiwalu Młodych Talentów zorganizowanym w Szczecinie 1962 r. przez Czerwono-Czarnych. Doszłam do finału i… w sztafecie 4×100 metrów wraz z koleżankami zdobyłam mistrzostwo Polski w kategorii młodzików w Olsztynie. Termin finałów był ten sam. Wybrałam sport. Uczęszczając do Liceum im. Ziemi Kujawskiej (absolwentka – przyp. red.) startowałam w skoku w dal z 6 lokatą wśród juniorek województwa (4,85); wśród seniorek byłam klasyfikowana na czwartym miejscu w biegu na 80m. Jednocześnie śpiewałam w szkole i z zespołem PDK włocławianina Jacka Dombrzalskiego. Potem studia. Wyróżnienie na studenckiej giełdzie w Lublinie i I miejsce w Częstochowie.

Z jakimi kompozytorami Pani współpracuje?

Początkowo z J. Andrzejem Markiem. Piosenkę jego do słów Adama Kreczmara “Jak cię, miły, zatrzymać” spopularyzowała premierowa wykonawczymi T. Tutinas. Za interpretację tej piosenki zwyciężyłam w Krakowie. Utrzymuję kontakt z młodą kompozytorką Aliną Piechowską, teksty pisze Marek Dagan. Śpiewam także utwory Adama Sławińskiego do tekstów Andrzeja Bianusza i Agnieszki Osieckiej. Przy nagrywaniu dla Radiowego Studia Piosenki korzystam z tekstów Wojciecha Młynarskiego. Przez dwa lata śpiewałam z zespołem big-beatowym “Szejtany” przy AWF. Mam 20 własnych tekstów.

Czy pani potrafi podejmować stanowcze decyzje…

Podczas występu w warszawskiej “Stodole” wychodziłam zaraz po Czesławie Niemenie. Rozbawiona młodzież usłyszała, że jestem z AWF-u i domagała się zademonstrowania elementu gimnastycznego zwanego mostkiem. Ale twardo wytrzymałam przy mikrofonie! Wrócę do roku 1966, gdy doznałam zwichnięcia stawu barkowego w wypadku na sali gimnastycznej. Ta kontuzja wręcz eliminowała mnie z dalszych studiów na AWF. Nie skorzystałam z propozycji przejścia na II rok biologii. Rok był stracony, bo urlop dziekański i po operacji rehabilitacja w Konstancinie. Ale wróciłam do AWF, chociaż ostatnio Kazimierz Rudzki (przewodniczący jury z Krakowa) proponował mi II rok Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Jestem jednak stanowcza.

rozmawiał: Henryk Lewandowski
zdjęcie: materiały prasowe
źródło: Dziennik Wieczorny/ 1967

Powrót