muzyka: K. Gaertner
słowa: A. Osiecka
To nie jest piosenka, którą dzieci mogą śpiewać z okazji Dnia Matki. Autorowi chodziło o to, że odbywa się ślub, ślub mafii, i stąd ta mama. To jest taki numer typowo koncertowy, zresztą wystarczy pójść na mój koncert i zobaczyć, jak ludzie reagują. Jest w tym jakaś taka fajna energia. Po koncercie w Łodzi przyszło do mnie takich dwóch dosyć ładnych gości, przystojnych, dobrze ubranych i zaczęli mnie zapraszać na kolację. Ja mówię, że nie, bo wracam od razu do Warszawy, że dziękuję bardzo. A oni: “Jak to, z >>ośmiornicą<< się pani nie napije?” (śmieje się). Zdarzają się takie sytuacje.